Proud member of bbRiderZ

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakubiszon z miasteczka Czaniec / Bielsko-Biała. Mam przejechane 52087.82 kilometrów w tym 2592.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakubiszon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
83.00 km 0.00 km teren
03:10 h 26.21 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:880 m
Kalorie: kcal

Szosowo wokół Magurki Wilkowickiej

Niedziela, 30 czerwca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 3

Oj plany na ten dzień były w ogóle całkiem inne... Miała być zmodyfikowana Pętla Beskidzka a tu wstaję rano i co? Wali żabami z nieba :(. Załamka jak się patrzy :/. No cóż, trza było sprawdzić prognozę na resztę dnia...I tu promyk nadziei :). Po 17-tej miało przestać lać :). Podziwiam Funia, Tlenka, Aniutę i k4rela, że jednak pojechali na Krowiarki ale ponoć wcześnie rano było ładnie :). Zatem i na mnie przyszła pora :). Punkt 18 wyjechałem z domu. Plan był prosty: wykręcić parę kilometrów oczywiście po asfaltach bo w terenie kilo gnoju...znaczy błota ;). Na poczekaniu wymyśliłem sobie traske wokół Magurki Wilkowickiej ( a dokładnie pasma Beskidu Małego znajdującego się pomiędzy doliną rzeki Soły a Bielskiem ). Początkowo pogoda za ciekawa nie była - pochmurnie i zaledwie 13 stopni Celsjusza. Przyznam się, że jeszcze nigdy 30 czerwca nie śmigałem w 2 koszulkach, rękawkach i nogawkach!!! Po prostu jakaś awaria pogodowa!!! Ale wiecznie źle nie może być i już w Zarzeczu pojawiło się...SŁOŃCE :). Oj tego mi trzeba było :). Od razu noga zaczęła lepiej podawać!! Jechało się wyśmienicie :). Dodam jeszcze, że ostatnio lubię sobie skręcać w Międzybrodziu Bialskim w prawo ( początek zielonego szlaku na Gaiki ) by się trochę pospinać :). Podjazd choć bardzo krótki ale za to dość stromy - można się fajnie rozgrzać ;).


Żar.


Jezioro Żywieckie widziane z Zarzecza.

Przez Łodygowice oczywiście jechałem bocznymi drogami w stronę drogi na Magurkę. Kurcze jakoś wyjątkowo mi to sprawnie poszło. Hehe może przyczyniło się do tego słońce :). Z Bystrej popedałowałem do Bielska - Piekiełko zrobiłem na blacie. Oj siła mnie rozpierała :). Następnie skierowałem się w stronę lotniska jadąc przez Cygański Las ( dzielnicę a nie las ;). Na "promenadzie" (drodze wzdłuż lotniska) pustki...Dziwne :/. Jako, że miałem tak dobry humor postanowiłem sobie podskoczyć do Rock Galerii na...szklaneczkę Ballantin's :). Do domu można by rzec jechałem już standardowo przez Lipnik Dolny ale w Kozach już troszkę namieszałem :) - skręciłem w Małej Kępie na Pisarzowice. Ot tak dla poznania nowej drogi i urozmaicenia :). Później już klasycznie przez centrum Kęt i dla odmiany w Bulowicach odbiłem na zamek :).

P.S. Dane mi gdzieś wsysło więc czas jest orientacyjny :/



Komentarze
jakubiszon
| 21:56 czwartek, 4 lipca 2013 | linkuj hehe o 9:30 :)
tlenek
| 20:35 czwartek, 4 lipca 2013 | linkuj Rano było ładnie, potem się zje***ło :/ ale i tak dobrze wykorzystales wieczór :)
k4r3l
| 20:24 czwartek, 4 lipca 2013 | linkuj Haha, rano to proszę ja Ciebie było słońce, przyznaj się lepiej o której to Twoje rano było :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa pangi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]