Proud member of bbRiderZ

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakubiszon z miasteczka Czaniec / Bielsko-Biała. Mam przejechane 56854.76 kilometrów w tym 2592.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.67 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakubiszon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:76.51 km (w terenie 25.00 km; 32.68%)
Czas w ruchu:04:46
Średnia prędkość:16.05 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Suma podjazdów:1220 m
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:38.26 km i 2h 23m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
19.17 km 0.00 km teren
00:46 h 25.00 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:100 m
Kalorie: kcal

Nie wytrzymałem - musiałem sie przejechać.

Piątek, 27 kwietnia 2012 · dodano: 27.04.2012 | Komentarze 1

CYKLOZA to jest straszna choroba. Człowiek podejmuje wtedy nie racjonalne decyzję. Miałem oszczędzać kolano, ba nawet nie jeździć, ale choroba jest silniejsza. Nie wytrzymałem i pod pretekstem zrobienia zakupów i odwiedzenia siostry, siadłem na bike'a i ruszyłem na Jasienicę. Oczywiście ja nie potrafię wolno jeździć i średnią w jedną stronę miałem 28 km/h., w drugą trochę wolniej :). Ale ile radości człowiekowi sprawiło pokonanie zaledwie 19 kilometrów - istna ekstaza :D. Szkoda tylko, że ....tak mało :/.
Na koniec...ustawowy browarek w ogródku piwnym na starym rynku w Bielsku :).



Dane wyjazdu:
57.34 km 25.00 km teren
04:00 h 14.34 km/h:
Maks. pr.:65.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1120 m
Kalorie: kcal

Leskowiec i zielony szlak na Przełęcz Kocierską.

Środa, 11 kwietnia 2012 · dodano: 11.04.2012 | Komentarze 5

Trasa - można by rzec klasyk, jedna z moich ulubionych :). Jest to połączenie fajnych podjazdów, zjazdów, technicznej jazdy i co najważniejsze....genialnych widoków.
Wyjątkowo tym razem nie będę opisywał dokładnie trasy, gdyż już ją kiedyś robiłem i nawet wrzuciłem na BS relację.
Zwrócę uwagę na sam początek leśnej części, a mianowicie na podjazd pod Leskowiec. Tym razem nie wprowadzałem roweru czarnym szlakiem z Rzyk Jagódek, ale dzięki wiedzy kolegi k4r3l'a tym razem wyjechałem tzw. szlakiem serduszkowym. Co prawda szlak ten wiedzie od samych Jagódek ale w rzeczywistości oznaczony jest dopiero gdzieś w połowie drogi. No chyba, że pozioma białą linia na drzewie to serduszko :D.




Leskowiec - widok z Roczyn. Troszkę mnie ten śnieg zaniepokoił.


Bardzo fajny podjazd na Leskowiec. Pierwsze drzewo przed moim bikiem - owo "serduszko" na pniu :D

Moje zaniepokojenie śniegiem okazało się zasadne. Pierwsze płaty widziałem już na owym serduszkowy ale to co zobaczyłem pod Groniem Jana Pawła II przeszło moje najśmielsze oczekiwania...



Wyjątkowo wybrałem ostrzejsze podejście ze względu na widoki z Gronia J.P. II.


Widok ze szczytu - GENIALNY.

Nota Bene pierwszy raz z Gronia J.P. II widziałem....Kraków!!! Nie mogłem uwierzyć do końca ale napotkany turysta potwierdził moją teorię użyczając mi lornetki. Poniżej parę fotek.





Aaaaa muszę się jeszcze przyznać, że wiele razy bywałem na Leskowcu, ale takiej rzeczy turystów to jeszcze nie widziałem. Może pogoda i okres poświąteczny sprawiły, że pojawili się na szlakach.


Leskowiec.




Widok na Tatry Zachodnie z Leskowca.


A tu już Tatry Wysokie.



Myślałem, że nie będę miał już na trasie za dużo do czynienia ze śniegiem....Myliłem się...I to strasznie!!!! W połowie drogi buty już miałem totalnie przemoczone od zapadania się, czasami do pół piszczela, w śniegu.






Widok na Babią i nie tylko z Wielkiego Gibasów Gronia.

Dalszą cześć trasy, tj. do Kocierza Rychwałdzkiego, na przemian taplałem się w błocie albo zapadałem się w śniegu. Dzięki bogu moje ulubiony zjazdy były w zasadzie przejezdne :). Z Przełęczy Kocierskiej na Targanicką zjeżdżałem oczywiście zielonym szlakiem :).


Przełęcz Targanicka.


Kategoria Beskid Mały