Proud member of bbRiderZ

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakubiszon z miasteczka Czaniec / Bielsko-Biała. Mam przejechane 56854.76 kilometrów w tym 2592.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.67 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakubiszon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
12.42 km 0.00 km teren
00:41 h 18.18 km/h:
Maks. pr.:32.04 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:172 m
Kalorie: 290 kcal
Rower:

Bożonarodzeniowa Wielkanoc ;)

Niedziela, 31 marca 2013 · dodano: 01.04.2013 | Komentarze 4

Takiej Wielkanocy to ja jeszcze nie pamiętam - w ciągu doby spadło 25 cm. śniegu. Pokrzyżowało mi to całkowicie moje plany rowerowe :/. A w planie miałem szosowy trening z chłopakami z bbRiderZ. Co gorsza nie był to miły puszek tylko mokre, paskudne śnieżysko. Zatem miałem zrezygnować z świątecznego pedałowania ale...nie wytrzymałem :). Po obrzarstwie u siostry dosiadem bike'a. Co prawda na dzień dobry wynikła siara - mamuśka wyłączyła mi z gniazdka ładującą się latarkę i tym sposobem byłem pozbawiony przedniego oświetlenia a na zewnątrz było już ciemno. Chwilę podładowałem i ruszyłem na wielkanocne śnieżne kręcenie. Z racji, że latarkę podładowałem tylko chwilę z góry założyłem , że trip będzie mega krótki. A szkoda. Co prawda warunki panujące na zewnątrz nie skłaniały do długich podróży - śnieżyca i mokry nie ubity śnieg - ale chęci były straszne :).

Nocą w śnieżnych warunkach ;) © jakubiszon


i sypie i sypie - końca nie widać... © jakubiszon


Jakieś 2 kilometry przed domem odezwało się kolano. Hehe dawno mnie nic nie bolało podczas jazdy... Z tego powodu zmuszony byłem trochę skrócić trasę - nie chciałem nadwyrężać kolana bo prawdziwe pedałowanie dopiero przede mną :).

P.S. I mam pierwszy tysiąc w tym roku :)




Komentarze
k4r3l
| 20:55 środa, 3 kwietnia 2013 | linkuj W niedzielę to ja z grymasem wychodziłem odśnieżać co godzinę :) Ale domyślam się , że na rowerze mógł być fun :)
ludwikon
| 21:50 poniedziałek, 1 kwietnia 2013 | linkuj Gratuluje tysiaka!
tlenek
| 21:42 poniedziałek, 1 kwietnia 2013 | linkuj no masakra, u mnie tak samo, w dzień się topi, w nocy marznie, nawet chodzić ciężko, a co dopiero jeździć
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sciaz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]