Proud member of bbRiderZ

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakubiszon z miasteczka Czaniec / Bielsko-Biała. Mam przejechane 52087.82 kilometrów w tym 2592.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakubiszon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
135.00 km 5.50 km teren
06:33 h 20.61 km/h:
Maks. pr.:63.90 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1780 m
Kalorie: kcal

Przegibkowy Salmopol z zameczkową Kubalonką ;)

Poniedziałek, 18 lutego 2013 · dodano: 19.02.2013 | Komentarze 11

Hehe w końcu jakiś dłuższy dystans :). Miało być jakieś kręcenie przez weekend ale alko(hol) jakoś dziwnym trafem udaremnił pierwotne postanowienie :D. Zatem padło na poniedziałek. W sumie nawet lepiej bo zliczyłem jeszcze Spotkanie Podróżników w bielskiej Grawitacji. A tym razem ( w sumie jak zawsze :) )warto było wpaść bo temat prezentacji brzmiał "Spitsbergen okiem żeglarza". Oczywiście dzień wcześniej umówiłem się z właścicielką za przechowanie roweru bo jak co tydzień w lokalu full ludzi a strach zostawiać rower na zewnątrz. A sama prezentacja?? Bardzo ale to bardzo ciekawa!!! Jak praca pozwoli to za tydzień znowu nawiedzę Grawitację i będę wysłuchiwał prezentacji , tym razem na temat norweskich fiordów i gór.
Ale przejdźmy to samej trasy...Powiem tak: zbytnio odkrywcza nie była :D, ba rzekłbym taki beskidzki standard :) a mianowicie trzy przełęcze: Przegibek, Salmopol i Kubalonka. W planie miałem jeszcze uphill na Równice ale oczywiście rano mi trochę zeszło ( poranna prasówka i takie tam ) i wyruszyłem godzinę później niż sobie to wcześniej zaplanowałem :/. I właśnie tej godziny mi później zabrakło by wjechać na Równicę :(. Szkoda bo było by to niezłe wyzwanie i dodatkowe metry w pionie. Zauważyłem ostatnimi czasy, że jakoś na początku każdej wycieczki trudno mi się rozkręcić, jakoś noga kiepsko podaje...Tak było i tym razem. Dopiero po wjechaniu na Przegibek nogi zaczęły działać tak jak należy. Oczywiście podczas pierwszego uphill'u nie omieszkałem zmierzyć czas - odcinek od domu na Przegibek pokonałem w 1:02 czyli całkiem podobnie jak ostatnio więc nie ma źle ale fanie byłoby zejść do 50 minut. Hhehe marzenia :D. I tak w zasadzie dalej kręciło mi się już całkiem fajnie, gdyby znowu nie odezwał się ból kręgosłupa. A już tak dawno mnie nie bolał... Ale trza być twardym a nie miętkim :) stąd też olałem to a dokładnie go ;). Podczas krótkiego postoju pod Golgotą w Szczyrku jakiś jegomość uznał mnie za kolarza zawodowca i ciężko zapraszał na lipcowy maraton "Pętla Beskidzka". Kurczę aż tak zawodowo wyglądam??? :D. W trakcie podjazdu pod Salmopol też widocznie robiłem niezłą sensację bo chyba co z drugiego samochodu ludzie zwalniali i patrzyli na mnie jak na jakiegoś dziwolonga a nie którzy nawet sympatycznie machali. Czy to jest aż tak anormalne jeździć w zimie na rowerze?? Nieeeee :). W ogóle to był bardzo dziwny trip bo gdzie bym się nie zatrzymał tam zawsze ktoś ze mną rozmawiał na temat mojej wycieczki...A to już jest anormalne :D.

Golgota w Szczyrku. Reakcja narciarzy na bikera- Bezcenna :) © jakubiszon


W drodze na Przełęcz Salmopolską. © jakubiszon


Jezioro Czerniańskie zimową porą. © jakubiszon


Początek podjazdu pod Zameczek Prezydencki w Wiśle © jakubiszon


"Rezydencja Prezydenta RP" w Wiśle - tym razem zimową porą :) © jakubiszon


W zasadzie przez te wszystkie kilometry towarzyszył mi suchy asfalt ( no może poza dwoma wyjątkami) ale to co zobaczyłem, ba po czym szło mi jechać, od Przełęczy Szarcula na Kubalonkę, z deczka mnie zdziwiło. Najlepsze jest to, że do samej przełęczy ( od strony Wisły ) asfalt elegancki a od niej do Kubalonki masakra - ślisko jak cholera (patrz niżej).

Warunki drogowe się z deczka pogorszyły ( prawie na Kubalonce ) ;) © jakubiszon


Na Kubalonce postanowiłem zrobić sobie przerwę i zjeść obiad. Wiedziałem już wtedy, że nie zdążę wyjechać na Równicę - był kwadrans przed 15-stą a ja byłem umówiony ze szwagrem na 17-stą. Szkoda bo właśnie na Równicy zaplanowany miałem obiad- nieśmiertelne flaczki :D (podane przez baardzo miłą blondynkę );). Na domiar złego licznik mi szlag trafił...więc trzeba było zapisywać czas poszczególnych odcinków.

Biały Rumak grzeje się koło kominka w knajpce na Kubalonce. © jakubiszon


A to już Kubalonka. W prawo i do domu :) © jakubiszon


Ale żeby poprawić sobie humor postanowiłem się pościgać z samochodami podczas zjazdu z Kubalonki- udało mi się wyprzedzić dwa, w tym jeden na zakręcie :). Nie ma to jak lekki zastrzyk adrenaliny. Standardowo w Wiśle zjechałem na ścieżkę/szlak rowerowy i nim prawie dotarłem do Jasienicy by odwiedzić szwagra i poczekać na Spotkanie Podróżników.

Chyba to Wisła albo już Ustroń ;) © jakubiszon


Kawka u Szwagra :) © jakubiszon


Podczas powrotu z Bielska postanowiłem odwiedzić stare śmieci i znajomych z poprzedniej pracy. Z deczka się zagadaliśmy w domu byłem...przed północą :). To się nazywa trip!!! :)

No to może - w sumie dawno już nie było - troszkę muzyki?? Tym razem coś z jajem :).



A na koniec ustawowa mapka.




Komentarze
Anjaaa
| 15:02 niedziela, 3 marca 2013 | linkuj Niezła wyprawa, jestem pod wrażeniem :)
funio
| 22:35 sobota, 23 lutego 2013 | linkuj Krowiarki chodzą mi po głowie:)
daniel3ttt
| 19:36 sobota, 23 lutego 2013 | linkuj Ciekawe jaki jest tegoroczny rekord osiągniętej wysokości na BS? Salmopol?
funio
| 22:47 czwartek, 21 lutego 2013 | linkuj Gratki!-nie ma to tamto,w końcu kiedyś się spotkamy na moich ulubionych terenach do rowerowania:)
k4r3l
| 17:35 czwartek, 21 lutego 2013 | linkuj Aaa to dlatego pytałeś o te moje przewyższenia, hehe. No nie wiem, widocznie w górskim rejonie mieszkam, hehe. Tyle pokazało, to tyle wpisałem :) A bikemap nie od dziś wiadomo, że zaniża, na pewno miałeś na takiej trasie powyżej dwóch tysi :) Szacun!
jakubiszon
| 08:05 czwartek, 21 lutego 2013 | linkuj @ czecho: No nie mów, że nie wiedziałeś?? Polecam owe spotkania- bardzo fajna sprawa tylko ostatnio jest sporo chętnych i jest problem z miejscem siedzącym, no chyba , że się wcześniej zarezerwuje :).

@ MisterDry: Dzięki :). Podcinałem ze względów rekrutacyjnych - teraz znowu będzie rooosła :D

@ daniel3ttt: Do Ciebie mi jeszcze daleko ;). Wszedłeś mi na ambicję więc coś tam kręcę :).

@ tlenek: przecież nie ma tak zimno :). Co to jest -2, jakby było -20 to już co innego :)

@ starszapani: oj tam wariat od razu - po prostu pasjonat :)
czecho
| 17:54 środa, 20 lutego 2013 | linkuj Piękna trasa. Fajnie zobaczyć na zdjęciach miejsca które odwiedzam tylko latem. Ciekawe te Spotkania Podróżników, nie wiedziałem o nich.
MisterDry
| 11:16 środa, 20 lutego 2013 | linkuj Szacun za dystans. A tak przy okazji to wydawało mi się, że będziesz zapuszczać brodę a ona krótka jakaś. Przycinasz ją czy ci się na mrozie wykruszyła :)?
daniel3ttt
| 05:49 środa, 20 lutego 2013 | linkuj No to żeś znowu zaszalał. Wyprzedziłeś mnie z pomysłem:)
tlenek
| 22:21 wtorek, 19 lutego 2013 | linkuj Zameczek też bym chciał zaliczyć w tym roku, ale jak będzie cieplej. nie jestem takim twardzielem żeby robić setki w zimie :)
starszapani
| 21:34 wtorek, 19 lutego 2013 | linkuj Dobra nuta :D
A po za tym to wariat jesteś i tyle, żeby tyle przejechać zimą :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nyidr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]