Proud member of bbRiderZ

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakubiszon z miasteczka Czaniec / Bielsko-Biała. Mam przejechane 52087.82 kilometrów w tym 2592.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakubiszon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
15.85 km 15.35 km teren
01:32 h 10.34 km/h:
Maks. pr.:41.80 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:582 m
Kalorie: 888 kcal

Szybki niedzielno-kacowy wypad w okoliczne górki

Niedziela, 4 listopada 2012 · dodano: 10.11.2012 | Komentarze 2

Jak to ktoś kiedyś pięknie powiedział: Na kaca najlepsza jest uphill'owa praca :). Wziąłem sobie to do serca i po niedzielnym obiedzie ruszyłem w las w celu eliminacji skutków sobotniej imprezki :). Plan był prosty: wjazd na Złotą Gorę ( u mnie w okolicy mówi się "Złota Górka" ), a później się coś dorzuci :). Zatem ruszyłem.

W drodze na Trzonke. © jakubiszon


Przełęcz Bukowska - dalej już pedałuję na Złotą Górę © jakubiszon


Widok na Beskid Mały z mojego ulubionego punktu widokowego u podnóża Złotej Góry. © jakubiszon


W lesie jak to w lesie o tej porze roku - mnóstwo liści na drogach/ścieżkach. Momentami człowiek wjeżdżał do połowy koła w "liściastą zaspę", co dość mocno utrudniało podjazdy, gdyż pod ową kopułką prawie zawsze znajdowały się kamerdolce. Na Trzonkę dotarłem bez większych problemów - tylko raz byłem zmuszony podprowadzić rower, ale dzięki bogu tylko kawałek. Z Przełęczy Bukowskiej ruszyłem żółtym szlakiem na Złota Górę, by docelowo udać się na moje ulubione miejsce widokowe u podnóża szczytu.

Fragment zielonego szlaku z Porąbki na Kocierz © jakubiszon


Widok z Trzonki n Kiczerę, Żar, Czupel i Skrzyczne © jakubiszon


Następnie na Porębskim Groniu odbiłem w boczną drogę, w stronę Jarosówki, by wbić się na zielony szlak w stronę Porąbki. Z zielonego odbiłem w prawo by dojechać do genialnej wycinki drzew tuż pod szczytem Bukowskiego Gronia. Niestety widoczność była dość mocno ograniczona. Normalnie rozpościera się tam genialny widok na Śląsk. Z racji, że czas/zmrok mnie trochę gonił postanowiłem wracać do domu. Pierwotnie miała to być prawie identyczna droga, ale postanowiłem sobie ją trochę urozmaicić. Przyznam się bez bicia - mieszkam tu już ponad 15 lat, ale ścieżek leśnych prawie w ogóle nie znam :/. Zaryzykowałem - odbiłem w boczną drogę i nie żałowałem. Co prawda o mały włos nie wyrżnąłbym orła, gdyż wjechałem w pas liści, które okazały się dość głębokim korytem :).
Choć tak mało kilometrów wykręciłem, to i tak poczułem się wyśmienicie - kac został doszczętnie zneutralizowany :).

Widok spod szczytu Bukowskiego Gronia- jak widać widoczność nie była za dobra. © jakubiszon


Ostatni "podjazd" na trasie :D © jakubiszon


Dokładna trasa znajduję się pod tym linkiem. Pierwszy raz korzystałem z aplikacji Strava i jak narazie bardzo mi się podoba. Szkoda tylko, że jakoś nie mogę jej wrzucić na bloga ( jakoś nie chce jej widzieć ) :(.
A tu już przeklejona trasa ze Strawy do Bikemap:

Kategoria Beskid Mały



Komentarze
k4r3l
| 08:59 sobota, 10 listopada 2012 | linkuj Faktycznie super ta appka, szkoda, że nie mam smartfona na takie cuda :? Fajnie bo pokazuje też nachylenie w danym punkcie :) A wycieczka fajnie zaimprowizowana, hehe.
kondzios230
| 08:08 sobota, 10 listopada 2012 | linkuj Niestety, Strava nie jest "ogarnięta" przez Blase''a do wyświetlania się na BSach. A szkoda, bo aplikacja zacna :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa chorz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]