Proud member of bbRiderZ

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakubiszon z miasteczka Czaniec / Bielsko-Biała. Mam przejechane 52087.82 kilometrów w tym 2592.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakubiszon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
128.65 km 32.00 km teren
06:51 h 18.78 km/h:
Maks. pr.:62.10 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2168 kcal

bbRiderZ MTB Trip

Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 28.10.2012 | Komentarze 6

W końcu zacząłem pracować jak normalny człowiek ( od poniedziałku do piątku ) zatem w weekend trzeba było coś popedałować :). Ta zmiana spowodował, że nareszcie mogłem się ustawić na wspólny trip z chłopakami z grupy bbRiderZ . To był mój pierwszy wypad z chłopakami więc miałem pewne obawy czy podołam :). Ale raz kozie śmierć :). Umówiliśmy się o 9 rano Pod Strusiem koło lotniska bielskiego. Nie powiem, pora jak dla mnie trochę wczesna, zważywszy jeszcze na fakt, że poranek był wtedy z deczka zimny - jak wyjeżdżałem było 5 stopni celsjusza . Pojawił się wtedy problem z ubiorem. Dobrze wiedziałem, że popołudniu będzie koło 20-stu stopni, a nie chciałem brać plecaka bo jakoś nie jestem fanem wożenia czegoś na plecach. Chwila namysłu... A co tam - ubrałem na siebie wersję letnia wzbogaconą o rękawki i nogawki i ruszyłem w stronę Bielska. Z racji, że miałem już lekki poślizg czasowy, jechałem drogami głównymi. Była niedziela więc ruch o tej porze był w zasadzie zerowy. Czas dojazdu na umówione miejsce miałem wyjątkowo dobry bo zaledwie godzinę i dziesięć minut - spodziewałem się, że zajmie mi to o jakieś dwadzieścia minut więcej ;). O dziewiątej z groszami ruszyliśmy peletonem w stronę Brennej dobrze mi znanymi drogami. W Brennej opuszcza nas Paweł i już samotnie mknie na Błatnią.


Zdjęcie zapożyczone od Maćka ;). bbRiderZ i ja czyli jadąc od początku: Maciek, Michał, Paweł, ja, Grzesiek, Arek.

Część ekipy bbRiderZ © jakubiszon


Ach ta jesień ;) © jakubiszon


A plan w ogóle był taki: Orłowa->Trzy Kopce-> Grabowa czyli rasowe MTB. Przewodnikiem był Grzesiek, to on zaplanował całą trasę. Część dojazdową/asfaltową spędziliśmy na pogawędkach na wszelakie tematy w tym m.in. na temat naszych grupowych "uniformów" :). Tak, tak już za niedługo będzie można Nas widzieć w nowych, teamowych strojach :). Ale przejdźmy do trasy... Po części "towarzyskiej" przyszedł w końcu czas na ostre pedałowanie. Grzesiu wymyślił taką trasę, że nie można było się nie zmęczyć. Dojazd do niebieskiego szlaku biegnącego z Równicy na Orłową dał popalić. Jeden z ostrzejszych podjazdów, które miałem okazję robić. Dał mi on sporo do myślenia w kwestii pozycji za kierownicą, a mianowicie stwierdziłem, że muszę obniżyć kierownicę, gdyż na ostrych podjazdach podnosi mi koło i całą zabawę szlag trafia... Dalej już jechaliśmy szlakiem mijając po drodze masę bikerów. Na Trzech Kopcach zrobiliśmy sobie krótką przerwę na uzupełnienie płynów. Hehe Maciek kupił sobie w "schronisku" chyba najdroższą Coca Colę i Prince Pola bo zapłacił 13 zł. A na szlaku masa ludzi - dlatego nigdy nie lubiłem jeździć przez weekend - która z deczka utrudniała rozkoszowanie się jazdą.

Po ostrym podjeździe chwila na krótki odpoczynek, a dalej już śmigamy szlakiem na Trzy Kopce © jakubiszon


Gdzieś na niebieskim © jakubiszon


bbRiderZ w akcji ;) © jakubiszon


Beskid Śląski © jakubiszon


Trzy kopce © jakubiszon


Za Smerkowcem zjechaliśmy ze szlaku (żółtego) i wbiliśmy się na fajny singielek. I tu oto pojawił się problem przy rysowaniu trasy na bikemap - za chiny ludowe tej ścieżki nie było na mapie. Poza tym mnogość skrzyżowań i dróg była nie do zapamiętania stąd zapożyczyłem trasę od Maćka z endomondo. Oczywiście nie ma na niej moich dojazdówek stąd też nie podałem przewyższeń bo ciężkie by to było do obliczenia. Ale wracając do trasy, Grzesiek ją genialnie zaplanował. Było w niej to wszystko co prawdziwi MTB-owcy lubią najbardziej - fajne podjazdy, techniczne zjazdy, singiel tracki, a przy okazji malownicze widoki. Przyznam się bez bicia, chłopaki mnie ostro wymęczyli. Wylały się ze mnie hektolitry potu, szczególnie na podjazdach. A samo tempo też nie było niczego sobie :). Z "dziczy" :) wyjechaliśmy z powrotem na szlak, tym razem czarny w stronę Starego Gronia by ostatecznie wjechać do Brennej zielonym. Dalej już wracaliśmy prawie tą samą droga z małymi wyjątkami ;). Chłopaki znają okolicę idealnie bo prowadzili mnie takim drogami, że nie byłbym w stanie tego powtórzyć. W Aleksandrowicach zaczęły się pierwsze pożegnania. Ja z racji, że byłem nieziemsko głody, zahaczyłem o stary rynek w Bielsku i wszamałem gigantycznego kebaba, po czym nie omieszkałem odwiedzin w Opium na zwyczajowym Brackim . Podczas spożycia narodził się pomysł dobicia się :D. Mowa tu oczywiście o dobiciu fizycznym :). Wymyśliłem sobie, że zaliczę na koniec Przegibek. Niestety obżarstwo trochę mi to utrudniło bo z pełnym żołądkiem źle się wyjeżdżało. Trip uznaję za bardzo udany - doborowe towarzystwo, rasowe MTB i kupa śmiechu. Dzięki chłopaki!!!!!

i znowu pod górę ;) © jakubiszon


Widoczek na Brenną © jakubiszon


Zjazd do Brennej © jakubiszon


Kategoria Beskid Śląski



Komentarze
k4r3l
| 18:33 środa, 31 października 2012 | linkuj Gratki z okazji znalezienia nowej pracy :) A i trasa niczego sobie, hehe.
ludwikon
| 20:40 niedziela, 28 października 2012 | linkuj No nie! Wszedzie sie z tymi reklamami wpieprzają. To samo było z moją przyczepką!
ludwikon
| 19:59 niedziela, 28 października 2012 | linkuj No nie! Wszedzie sie z tymi reklamami wpieprzają. To samo było z moją przyczepką!
kondzios230
| 19:27 niedziela, 28 października 2012 | linkuj Ehh, raz za czas zamiast w teren z chłopakami, to wybieram się na szoskę. I akurat wypadło to wtedy kiedy taka ekipa się zebrała... ;) Mam nadzieję, że będzie okazja się poznać, wcześniej bądź później :)
Piotrek | 17:53 niedziela, 28 października 2012 | linkuj Gratuluję nowej pracy :) Czy znalazłeś ją na praca Bielsko? Czy na jakimś innym serwisie?
ludwikon
| 16:25 niedziela, 28 października 2012 | linkuj Pierdzielę-zmieniam pracę!!!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ylisz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]