Proud member of bbRiderZ

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakubiszon z miasteczka Czaniec / Bielsko-Biała. Mam przejechane 52087.82 kilometrów w tym 2592.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakubiszon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
93.97 km 13.00 km teren
05:00 h 18.79 km/h:
Maks. pr.:65.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pag Tour (Chorwacja)

Czwartek, 23 czerwca 2011 · dodano: 28.06.2011 | Komentarze 1

Moje pierwsze wakacje za granicą!! No cóż, jako człowiek uzależniony od roweru, sprawą oczywistą było zabranie go ze sobą :). Po paru dniach leżenia plackiem na plaży w końcu trzeba było coś popedałować bo człowieka już szlak trafiał :). Jako, że stacjonowałem na wyspie PAG za dużych możliwości nie było, ale Polak potrafi sobie znaleźć trasę ;). Na pierwszy ogień padła miejscowość Pag. Malownicze miejsce położone pomiędzy górami, choć nie powiem droga do niego wiodła z mego miejsca zamieszkania prawie cały czas pod górę ( z wyjątkiem genialnego zjazdu do miasta)









Z Pagu ruszyłem w stronę Novalji początkowo asfaltem, a później drogą szutrową. Nota bene tak zakurzonego roweru to jeszcze nie miałem :D. Ten odcinek był najbardziej malowniczy: po lewej stronie góry/skały, a po prawej klif i zatoka. Coś pięknego!!!!!








W Novalji trzeba było uzupełnić wodę gdyż skwar był niemiłosierny, a następnie skierowałem się na północna cześć wyspy, do miejscowości Lun. Szczerze mówiąc to był najgorszy odcinek dla mnie, rzekłbym nawet najnudniejszy :(. Krajobraz w zasadzie taki sam i non stop pod górkę i z górki, a na moich oponach to była istna katorga. Powrót z Lun był niemalże identyczny.
Podsumowując: trzeba było założyć inne opony, a frajda była dużo lepsza ale i tak było super!!!!

P.s. Pozdrowienia dla rzeszy kolarzy, którzy mnie mijali ;).


Kategoria Chorwacja 2011



Komentarze
czecho
| 21:39 czwartek, 7 lipca 2011 | linkuj Po przeczytaniu wpisu naszły mnie wspomnienia z zeszłorocznej wizyty w Chorwacji. Z Pag jechaliśmy tą samą drogą szutrową, niedaleko niej spaliśmy na Campie "Sveti Duh". Natomiast w drodze do Novalji przeszkadzał nam silny boczny wiatr. Ogólnie wyspę Pag wspominam bardzo miło, jest to wyspa różniąca się od pozostałych wysp Chorwacji.
Pozdrawiam.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa bezmy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]