Proud member of bbRiderZ

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakubiszon z miasteczka Czaniec / Bielsko-Biała. Mam przejechane 52087.82 kilometrów w tym 2592.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakubiszon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
30.81 km 12.00 km teren
02:26 h 12.66 km/h:
Maks. pr.:57.20 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:864 m
Kalorie: 719 kcal

Najbardziej komercyjne górki koło Bielska

Sobota, 30 sierpnia 2014 · dodano: 05.03.2015 | Komentarze 0

Jakoś nie miałem pomysłu na tripa a kręcić się chciało...Co prawda mój znajomy Długi Chudy Lolo organizował w Bielsku Alleycat'a ale jakoś ta forma jeżdżenia mnie nie przekonuje. Tak sobie siedząc na mieszkaniu wykminiłem, że można by się udać na...Kozią Górkę czyli teren przeze mnie nie lubiany ze względu na dużą komercyjność tzw. niedzielnych turystów.. No cóż poradzę, że mam złe wspomnienia z tym szczytem ( zawsze tłumy ). Ale z braku laku  można by tam się przejechać tylko, że nie klasyczną drogą od Cygańskiego Lasu. Wybrałem opcję tak jakby od Bystrej czyli drogi, którą jechałem ostatnim razem podczas tripu na Skrzyczne. Hehe jest tam jeden fajny podjazd, gdzie trzeba ostro młynkować ;). Następnie wbiłem się na niebieski szlak na Kozią. Ku z dziwieniu, ludzi na szlaku prawie wcale. Przy schronisku może z 10-ciu i tyle. Dziwne bo to przecie sobota...Hmnnn... Chyba wszczeliłem się w jakąś dziurę :D . W dół mi się nie chciało jeszcze zjeżdżać więc pokręciłem żółtym przez Kołowrót na Szyndzielnię. I tu powiem, że odcinek bardzo ciekawy, z mocnym podjazdem. Końcóweczka niestety już z buta bo na mokrych korzeniach i kamieniach opony nie dawały sobie rady :/. Trzeba to będzie kiedyś zrobić jak będzie sucho - odcinek ma potencjał uphillowy :).  Na sam czubek Szyndzielni nie wyjeżdżałem, jakoś nie odczuwałem takiej potrzeby ;). Za to zjechałem niżej, do kolejki by tam odbić w lewo na żółty szlak do Wapienicy. Mam sentyment do tego szlaku - bardzo fajna opcja zjazdowa, szybka, kręta i z superowym singielkeim pod koniec. Później to już niestety asfalty. Zatrzymałem się jeszcze w Babrze Strudzonego Rowerzysty ( wiadomo - na piwko ), gdzie odbywało się wręczenie nagród bielskiego alleycat'a. Chwilkę pogawędziłem z organizatorem i ruszyłem w stronę mieszkania bo dostałem cynka od znajomych, że... wypadało by iść na jakie pifko ;)




Bielsko a z prawicy Beskid Mały.




Widok z Koziej Górki na...Mordor ;)



Kategoria Beskid Śląski



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oiree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]